O cenach za wejście i rezerwację na stronie klubu można przeczytać, więc do przeżycia. Ale jeśli chodzi o cenę wódki to radzę zabrać sobą bardzoooo gruby portfel. Bo flaszka zależnie od rodzaju 140 zł lub 170zł, czyli jakieś 700% marży, chyba jest to przesada. Po wieczorze wychodzi człowiek trzeźwy, spłukany i wnerwiony.

Czeko kiedyś często odwiedzałam na studiach,teraz w nowym lokalu porażka. Barmani ok, ale barmanki niekulturalne i opryskliwe, zamawialiśmy tequile - barmani ok podawali, potem barmanka-nie chciała podać soli ani cytryny, i pyta się po co nam?! mówimy, ze tak się podaje doszkol się dziewczyno jak stoisz za barem, a ona zawołała ochroniarzy, wyprowadzili mojego faceta porwali mu koszulkę!skandal jak jakiegoś menela!!!gratuluje właścicielom standardu obsługi lokal jest dla barmanek i ochrony nie dla klientów!!!

nie no totalne rozczarowanie. beznadziejny klimat, beznadziejne miejsce. mnostwo panienek gotowych zrobic wszystko za drinka. juz na bramce masakra. czekac 10 minut bo chlopak sobie musial porozmawiac. zalosne. nie polecam

totalne dicho, nie polecam

Slyszalem wiecej Zlego niz dobrego o tym lokalu. Tylko ze od niepewnych ludzi oraz takich którzy maja inny gust najwyraźniej."Belive non of What u hear and only half of What u see" dlatego wybieram sie w najbliższą srode sam ocenić. Mam nadzieje ze nie będzie problemów z selekcja. Czy nie przyczepia sie ubioru itd. Bedzie widac. Dam znac jak bylo:D

Zerknij na line up tego klubu.Wg. mnie nigdzie w Lublinie tacy dobrzy dje nie graja.Faktycznie mieli pewien dołek, ale teraz to powrót do korzeni.Super dje z Polski i poza.Polecam, zajebiste imprezy do rana.

Po pierwsze jak ktoś może okreslać takie miejsce nazwą klub - klub jest to miejsce spotkań osób słuchających muzyki, podkreslam słuchających i przychodzących posłuchac muzyki i się pobawić, a nie pokazac nowe ciuchy, wyrwać laskę / kolesia. TRAGEDIA!!!!! To miejsca nie ma nic wspólnego z klubem tylko więcej z wiejską dyskoteką przeniesioną do miasta. Masa kasy wsadzona w wystrój, który jest piękny i cukierkowy, aż rzygać się chce - jakis debil to pewnie projektował. Poza tym w klubie graja Dj, a nie grajki, może na początku jeszcze ktoś konkretny był zapraszany do Czekolady, ale teraz to masakra, wystarczy puścić radio ESKA i tak samo sie wszyscy będa bawić jak przy jakimś beznadziejnym DJ - w zasadzie nie przeszkadzają mi tak ochroniarze jak wszyscy narzekacie - zresztą prawie wszędzie się takich znajdzie - tylko to co mozna tam spotkać. Moja ogromna prośba - przestańcie nazywac to miejsce klubem a nazwijcie dyskoteką i wszyscy będą wiedzieć czego można tam się spodziewać.....

kiedyś ten klub stał na wyższym poziomie, teraz selekcja padła, i mimo ze tak jak pisał poprzednik, bramkarz był w jego sytuacji nadgorliwy, tak teraz widzę tam b.dużo 16 letnich lal... obniżają swoja obecnością poziom klubu.. jeszcze zima tak nie było, ale to co się teraz dzieje to jakas tragedia ..

Sam klub ogolnie ok, choc jeden maly parkiet to niewiele jak na tego typu lokal, mogliby sie bardziej postarac. Co woła o pomstę do nieba, to bramkarze, poszedłem tam z dwiema kolezankami - w tym jedną z Francji, tak sie akurat zlozylo ze nie wziela ze sobą dowodu (w tym roku 18 lat skonczone), my oboje z kolezanką po 22 lata, ale smutny nażelowany pan na bramce koniecznie chciał od naszej zagranicznej znajomej dowód. Po spędzeniu swietnego srodowego wieczoru i nocy w Klubie 68 nie mam juz watpliwosci, ze dopóki takie wiejskie kołki będą stać na selekcji, dopóty moja noga tam wiecej nie postanie ;) pzdr

Przyznam, że początkowo klub ten bardzo mi się podobał. Profeska pod względem wystroju, obsługi i muzyki. Ostatnio jednak spotkała mnie tam przykra niespodzianka. Płacąc kartą zamiast ok 40 PLN zapłaciłem 150 PLN. Nie patrzyłem na terminal, bo do głowy mi nie przyszło, że coś takiego może się zdarzyć w tego typu lokalu. Ponadto ochrona chyba zapomina, że to oni są dla klientów a nie odwrotnie i czasami zachowują się co najmniej niekulturalnie. Innymi słowy, uważajcie na to co zamawiacie i za co płacicie. Ja nie pokażę się tam już nigdy!

Drogi Darku, u mnie możesz wydać te 5 tys zł za darmo a jak wylejesz piwo to nic się nie stanie tak długo jak będziesz to sam wycierał. Takie historyjki to możesz opowiadać kolegom spod bloku którzy mają mleczne zęby, lol.

club jest prawdziwym CLUBEM a to w lublinie nie czeste. bar bardzo dobrze "lata" podoba mi sie tez styl lokalu i obslugi. natomiast chyba maja male problemy z klima bo czasami jest strasznie goraco , no i jakos selekcja chyba tez spadla. ale ogolnie bardzo ok.

Jestm klientem biznesowym to mialem nadzieje, ze i do takiego klubu sie wybieram, pryslo jak banka, gdy jeden z ochroniarzy wyprowadzil mnie jak typowego lumpa przez to, ze znajomy wylal troche piwa, podkreslam ze przez przypadek. Mialem do wydania ok 5 tys zl, oczywiscie wydalem w innym klubie...informacja dla szefa...klub padnie.